ŻREM NA TALERZACH

Marka — językowa zagwozdka. Nasz krakowski językowy autorytet Michał Rusinek wnet wytłumaczyłby zapewne, że mamy do czynienia z bardzo kolokwialną formą powiedzenia „pożywiam się, korzystając z wybranych elementów zastawy stołowej”. Czyżbyśmy zbliżali się do sedna? W pewnym sensie. Żrem na talerzach to twórcze i płynne przedłużenie działalności prowadzonego przez Katarzynę kulinarnego bloga Żrem.pl -gotowanie i kulinarna fotografia doprowadziły ją do ceramiki. Każdy z projektów jest jedyny w swoim rodzaju — stworzony ręcznie i o własnym, niepowtarzalnym wzorze.